Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 16:23, 07 Maj 2018    Temat postu: 246

-Tutaj nie. Twoje artykuly sa bardzo interesujace.

-Nie wiem, dlaczego sytuacja tkaczy lnu z Krasnoy mialaby dla ciebie byc interesujaca, ale dzieki. - Uslyszal dzielnosc w jej glosie, a w swoim hipokryzje i nie mogl juz tego dluzej wytrzymac. - Musze juz isc, Piero - powiedzial bezbarwnym tonem. Odwrocila sie do niego. - Do widzenia - pozegnal sie, a ona ujela jego dlon i powiedziala:

-Do widzenia, Itale.

A wiec to tyle. Kiedy znalazl sie przy dwupoziomowej, srebrzystej Fontannie Pierscienia, spojrzal na zegarek, ktory jak zwykle pokazywal druga trzydziesci, ale dzwon katedralny wlasnie wybil godzine, pewnie byla szosta. Juz sie spoznil na umowione spotkanie z dwoma ewentualnymi autorami dla "Novesma Verba". Ruszyl szybkim krokiem do kawiarni, w ktorej mieli sie spotkac. "Zycie to droga", slyszal wlasny zarozumialy, falszywy glos, "Zycie to nie pokoj, lecz droga" - tak, jasne, droga prowadzaca donikad, ciagle dalej, bez zadnego sensu. Nie mozna zawrocic, nie mozna sie zatrzymac, nia ma konca ani celu, najlepiej isc samotnie, nie pozwalajac sobie na zadne zazalenia. Niech martwi chowaja swoich martwych!

Spotkal sie w kawiarni z dwoma mlodymi mezczyznami. Jeden z nich ukonczyl seminarium, drugi byl bylym kandydatem na reprezentanta w Zgromadzeniu Narodowym, ktore mialo sie zebrac tego wrzesnia w Krasnoy. Niewzruszona znajomosc Itale ich nadziei i pytan wywarla na obu duze wrazenie, nie kryli podziwu. Dostrzegl to i nadal swoim odpowiedziom jeszcze bardziej suche i twarde brzmienie, lecz mlodziency sie tym nie zrazali. Pozegnal sie z nimi jak najwczesniej i poszedl do hotelu, w ktorym zamieszkal po wyjezdzie Paludeskarow. Kazal sobie przyniesc do pokoju kotlet, zaczal przegladac notatki i papiery nagromadzone przez kilka ostatnich dni. Jego dwa tygodnie pobytu w Aisnar okazaly sie owocne. Byly tu pieniadze na wsparcie obu czasopism, byli utalentowani autorzy, a aisnarska zamozna klasa srednia kultywowala tradycje liberalne, zaszczepione w zeszlym wieku. To wszystko wygladalo zachecajaco. Z ponura mina uporzadkowal papiery, zjadl kolacje, ktorej pozwolil wystygnac, i znow usiadl do pracy. Trzeba isc samotnie, nie ma sensu szukac tego, co sie zostawilo. Wykorzystywac szczescie, jakie sie nadarza, wykonywac swoja prace i sie nie uskarzac. To jedyna metoda. Aby byc wolnym, trzeba byc samotnym.

Zaczynala go bolec glowa, wiec okolo jedenastej wyszedl na spacer. Kiedy szedl ulica Fontarmana, pocetkowana cieniami, rzucanymi przez oswietlone z okien galezie, pulsujaca nocnym wiatrem i cichymi krokami ludzi, ktos zawolal go od kawiarnianego stolika - wloski wygnaniec, Sangiusto.

-Napij sie ze mna kawy, Sorde!

Itale zatrzymal sie przy stoliku, ale nie usiadl.

-Chcialem popatrzec na katedre.

-Ha, jest Wielkanoc. Pojde z toba, dobrze? Poprosze o rachunek za piec kaw. - Poszli dalej razem. - W poniedzialek wyjezdzam do Anglii - powiedzial Sangiusto. - Teraz nie chce juz jechac. Lepiej mowie po angielsku, ale podoba mi sie wasz kraj. Podoba mi sie Krasnoy, podoba mi sie ten Aisnar, nie wiem, dlaczego jade do Anglii! - Rozesmial sie pokazujac mocne, biale zeby. - Tylko ze czasem dobrze wyrwac sie spod wladzy Cesarstwa, nie? Ale chyba wroce.

-Mam nadzieje, ze cie wpuszcza po tym, jak bedziemy drukowac twoje artykuly z Anglii.

-Och, tutaj jestem jeszcze mniej wazny niz w moim kraju. A wasza policja nie jest taka dobra, jak w Piemoncie. Nie zatrzymam sie jednak w Wiedniu, zeby zdobyc pozwolenie...

-A gdybysmy podpisywali twoje artykuly pseudonimem?

-Czemu nie? Bylem juz w Turynie "Carlem Franceschim". Wygladasz na zmeczonego, Sorde.

-Bo jestem zmeczony.

-A ja jestem przepelniony kawa, jak tonacy statek. Co wieczor pije kawe, co tu jest innego do roboty... - Znow sie rozesmial. - Co za zycie! Spojrz na tych biedakow, chcieliby byc w domu w swoich Czechach czy skad tam pochodza. - Mineli dwu policjantow wygladajacych imponujaco w cesarskich mundurach. - Tak jak my wszyscy. Wielkanoc! Poplynelibysmy lodzia na msze na druga strone jeziora.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group